wtorek, 4 marca 2014

8 marca Dniem Kobiet

Zbliża się 8 marca, a co za tym idzie Dzień Kobiet. Wiele z nas zostanie obsypane kwiatami, prezentami i dobrymi słowami. Dziś temat trudny, ale myślimy, że warto o nim mówić. Szczególnie w takim dniu, jak Dzień Kobiet, ale nie można o nim również zapominać na co dzień.
 
5 marca Parlament Europejski będzie poruszał kwestie przemocy fizycznej i psychicznej wobec kobiet. Według statystyk 22% kobiet jej doświadcza. Osobiście przeraziła nas ta liczba. Nie będziemy wyrażać tutaj swojej opinii. Po prostu chciałybyśmy zwrócić Waszą uwagę na ten problem i że czasem coś co nazywamy miłością, może jest zwykłym uzależnieniem, od którego kobiety nie potrafią się odciąć, bo w każdym z takich przypadków działają przeprosiny partnera, bardzo standardowe w takich przypadkach, o których mówi wiele kobiet, które zdecydowały się walczyć o siebie i swoją godność. Zazwyczaj partner w takich chwilach przekonuje, że jest się kobietą jego życia i że bez niej tego życia sobie nie wyobraża, że tak bardzo żałuje i że nie szanuje samego siebie za to co robi, a potem znów robi to samo i znów przeprasza, itd....
 
To na co chciałabyśmy zwrócić uwagę to na fakt, że czasami wolimy o czymś nie wiedzieć, że wolimy nie słyszeć tego co się dzieje za naszą ścianą, że wolimy udawać, że nie widzimy...
 
Ale chciałybyśmy też zwrócić Waszą uwagę na to, że jest jednak ta druga statystyka mówiąca, że w 78% kobiet tego nie doświadcza i wiele z nich żyje w szczęśliwych związkach, w których występuje wzajemny szacunek i to w takie właśnie realcje powinnyśmy angażować nasze uczucia, bo zasługujemy na to co najlepsze...

Temat trudny, kontrowersyjny, ale nie przechodźmy obok niego obojętnie.

Międzynarodowy Dzień Kobiet.

Miłego Dnia Kobiet! :)
Agata & Dominika

2 komentarze:

  1. Skoro mamy nie przechodzić obok tego tematu obojętnie, to może warto wspomnieć o drugiej stronie "medalu". Aktualnie ponad 10% mężczyzn w Polsce doświadcza przemocy fizycznej ze strony kobiet, a ponad 20% przemocy psychicznej. Niestety trendy te są wzrostowe. O ile przemoc wobec kobiet sukcesywnie maleje, to przemoc wobec mężczyzn - rośnie.
    Do tego biorąc pod uwagę inne statystyki, np. dotyczące rozwodów, rozpadu związków nieformalnych itp., to chyba można zaryzykować tezę, że brak przemocy (jakiejkolwiek, a nie tylko fizycznej) to jedynie początek drogi do szczęścia w związku, które to szczęście, jak nam pokazuje nasze życie i życie innych, jest czymś bardzo rzadkim :-(
    Jednak mój stosunek do konkluzji zawartej na końcu tekstu jest oczywiście jeden - zgadzam się :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno się nie zgodzić z Twoją wypowiedzią. My zwróciłyśmy akurat uwagę na aspekt kobiet, bo nimi jesteśmy, ale wszystkie statystyki o których piszesz są bardzo niepokojące. Codzienne zabieganie, stosunkowo wysoki stres powoduje, że przestajemy się wzajemnie szanować a złe słowo wypowiedziane w kierunku tej drugiej osoby przychodzi nam z ogromną łatwości... Dlatego, tymbardziej warto dbać i skupić się na takiej relacji, gdzie panuje wzajemny szacunek i zrozumienie, a kłótnie i nieporozumienia zdarzają się wszędzie i można je przeprowadzić tak aby nie ranić i nie atakować drugiej strony.

      Usuń