Ostatni weekend spędziłam w Poznaniu. Był to czas spotkań z osobami z poprzedniej pracy, wspominek, śmiechu do łez i długich rozmów w jednej z poznańskich winiarni. Był to też czas odwiedzin moich ulubionych miejsc w Poznaniu, o których już wcześniej Wam wspominałam - Pracowni oraz Werandy, a także czas małych zakupów i mojej ulubionej jesiennej czynności, czyli czas zbierania kasztanów... A poniżej znajdziecie weekendową foto relację.
drugie zdjecie - magia!
OdpowiedzUsuńbuty - cudo!
i przypomnialas mi, ze musze sie wybrac po kasztany bo wszystko mi dzieci zabiora ;)
pozdrawiam cieplo! :)
Buty, nie tylko są cudne, ale także bardzo wygodne! Uwielbiam je!
UsuńTwoje zdjęcia mają piękny klimat ..inspirują ... byłem w Werandzie tydzień temu ..ale chyba tej drugiej Caffe Weranda od strony fontannyy Apollo .. piękne miejsce ma nastrój.. Poznań bardzo dynamiczny i piękny .. odwiedziłem po raz pierwszy od ponad 25 lat :^)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa. Cieszę się, że odwiedzając Poznań znalazłeś czas, aby zajść do Werandy ;) Zapraszam częściej do Poznania.
UsuńJuż...
OdpowiedzUsuńTak szybko?
Byłam przekonana, że na kasztany trzeba jeszcze trochę zaczekać. Zwykle noszę 2-3 w kieszeni i miętolę je w czasie codziennej bieganiny ;-)
Lubie tę jesienną aurę, choć ostatnio jakoś brakuje mi czasu na to, by się nią nacieszyć.
A w Poznaniu już za kilka dni planujemy z M. spędzić NASZĄ rocznicę.
http://mamnadzieje4.blog.pl/2013/09/16/jesienne-przesilenie/
Już są ;) Te pierwsze, którym trzeba trochę pomóc, aby zawitały u nas w domu, ale w końcu są ;) Moje utęsknione!
Usuńuwielbiam Poznań i zdjecia takich klimatycznych miejsc <3
OdpowiedzUsuńPoznań to cudowne miejsce do życia...
UsuńBardzo lubię Poznań, ale za moich studenckich jeszcze czasów jeszcze chyba Werandy nie było, chętnie odwiedzę przy kolejnej wizycie ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam!
Usuńświetne miejsce,lubię taki klimaty:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w najbliższym czasie opublikuje więcej takich miejsc ;)
UsuńLubię to miejsce :)
OdpowiedzUsuń