niedziela, 1 listopada 2015

Libańska podróż kulinarna i towarzystwo buraków

Ten weekend to dla mnie jeden z pierwszych ostatnio weekendów, które mogę poświęcić po części także sobie i kulinarnym pasjom, które zajmują sporo czasu, a z drugiej strony powodują, że jest to dla mnie czynność ogromnie relaksująca.
 
W minionym tygodniu zakupiłam dwie nowe książki z przepisami - "Hummus za'atar i granaty" napisaną przez Samar Khanafer oraz najnowszą pozyjcę Jamiego Oliver'a "Superfood na co dzień". Obydwie książki kosztowały 69,99 zł. za sztukę. Nie jest to niska cena, ale z drugiej strony uważam, że warte inwestycji, jeżeli ktoś lubi szukać nowych kulinarnych inspiracji.
 
W związku z tym, że posiadam obydwie książki od dosłownie kilku dni, dlatego póki co udało mi się wypróbować przepis dopiero dzisiaj przy okazji porannego śniadania. Skorzystałam z przepisu Samar Khanafer na jajecznicę z pomidorami. Brzmi dość banalnie, ale smakuje wyśmienicie.
 


 
 
Ostatnio też stałam się fanką soków świeżo wyciskanych, które są prawdziwą bombą witaminową, a głównym bohaterem jest burak.
 
Burak to nie tylko źródło witamin, ale także:
  • Dobre źródło energii - polecane dla sportowców i osób aktywnych
  • Oczyszcza organizm - oczyszcza krew, działa tonizująco na wątrobę, usuwa szkodliwe drobnoustroje, obniża poziom cholesterolu, przeciwdziała miażdżycy, hamuje procesy gnilne w jelitach
  • Wspomaga odchudzanie  
  • Ma silne działania zasadotwórcze - naturalna profilaktyka i używany w leczeniu nowotworu, zapobiega również zgadze, także ciążowej
  • Polecany dla kobiet w ciąży i dla przyszłych mam - warto wprowadzić buraka do diety już 90 dni przed planowanym poczęciem za względu na dużą zawartość kwasu foliowego ale także ze względu na fakt, że burak pomaga oczyścić organizm z wolnych rodników, które uszkadzają DNA
Burak w mojej diecie jest wszechobecny i używam się go do przygotowywania sałatek, ale także ostatnio soków warzywno-owocowych.

Mój przepis na sok z buraków:
  • 3 buraki surowe
  • 2 obrane pomarańcze
  • 1 jabłko
Wszystkie składniki umieszczamy w sokowirówce i sok za 2 minuty jest gotowy :)





A teraz czas na przepis wspomnianego powyżej śniadania z najnowszej książki "Hummus za'atar i garnaty", czyli na jajka z pomidarami, a cała tajemnica smaku tkwi w siedmiu przypraw libańskich.

Składniki:
  • 2 duże dojrzałe pomidory
  • 1 łyżka oliwy z oliwek (ja użyłam oleju kokosowego)
  • 3 jajka (użyłam dwóch)
  • siedem przypraw libańskich (1 łyżeczka świeżo zmielonego czarnego pieprzu, 1 łyżeczka świeżo zmielonego ziela angielskiego, 1 łyżeczka zmielonych goździków, 1 łyżeczka zmielonej gałki muszkatałowej, 1 łyżeczka cynamonu, 1 łyżeczka zmielonych nasion kolendry, 1 łyżeczka imbiru w proszku)
  • sól i pieprz do smaku
Wszystkie przyprawy użyte do mieszanki siedmiu przypraw libańskich należy dokładnie wymieszać i przechowywać w szczelnie zamkniętym opakowaniu.
 
Umyte pomidory należy pokroić w kostkę. Można obrać je ze skórki, ale ja tego nie robię, ponieważ skórka owoców i warzyw zawiera najwięcej witamin. Na patelni rozgrzewamy olej lub oliwę i smażymy pokrojone pomidory przez ok. 10 minut, aż uzyskają konsystencję gładkiej pomidorowej passaty. Dodajemy przyprawy do smaku i dodajemy jajka. Początkowo nie mieszamy, dopiero kiedy jajko zacznie się ścinać, mieszamy od czasu do czasu.

 




 
 Oprócz gotowania i dogadzania sobie nowymi smakami znalazłam czas na wycięcie dyni, którą wycinam co roku. Wiem, że różnie w Polsce podchodzi się do tego typu zagranicznych tradycji, ale ja muszę przyznać, że lubię mieć u siebie zapaloną dynię, ktora stroi mój dom i taras o tej porze roku.
 

 
 
Smacznego :)
 

4 komentarze:

  1. świetna ta Twoja dynia (: ja z mojej mam zamiar zrobić ciasto dyniowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ciasto dyniowe brzmi wyśmienicie :)

      Usuń
  2. Od dłuższego już czasu próbuję pogodzić się z ...burakiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wlasnie szukam jakiejs dobrej wyciskarki do sokow :)

    OdpowiedzUsuń