Migawki z majówki...

Dzisiaj kilka migawek z długiego majowego weekendu. Bez zbędnego rozpisywania się, bez zbędnych opisów i myśli, które w tym czasie kłębiły mi się w głowie.

 

Piękne i urocze magnolie, które napotkałam przypadkiem podczas spotkania służbowego tuż przed majówką. Uwodzą swym pięknem i co roku żałuje, że uwodzą tak krótko...

 

 

Różowe tulipany zakupione na Chmielnej w Warszawie w drodze z pracy do domu, aby zdobiły dom, cieszyły oko i pachniały nam cały długi weekend.



 

 

Tym razem czerwone tulipany zakupione 10 minut po różowych. Sprzedawała je starsza Pani siedząca na murku tuż obok przystanku autobusowego. Trudno było nie podejść, nie zapytać w jakiej są cenie i nie zakupić całego bukietu.

 

 

 

A wraz z dwoma bukietami tulipanów nowe wydanie Kukbuka, a wraz z nim nowe przepisy i nowe doznania kulinarne...

 

 

Tym razem w poszukiwaniu wiosny na Mazurach. Nieśmiało się pojawia i choć widać ją tylko gdzie nie gdzie to podczas kolejnego wypadu na Mazury, który planuje już niebawem, na pewno przywita nas swoimi kolorami, a las będzie kusił zapachami i szumem drzew, które będą śpiewać o mazurskich legendach...

 

 



W ciszy i spokoju, przy kawie i z widokiem na jezioro, czytam książkę, którą kiedyś otrzymałam w prezencie. W końcu znalazłam czas, by zatopić się w kolejnej historii opowiedzianej duszą Emily Griffin.

 

 

Pierwsze tej wiosny mlecze... I widziałam też dziś pierwsze tej wiosny dmuchawce... Moje ulubione...

 

Leniwe sobotnie popołudnie w Lenivcu przy kawie z syropem bananowym.

Spacer po Warszawie w poszukiwaniu nowych ciekawych i inspirujących miejsc.

 

 

Lunch w nowo odkrytym, podczas spaceru  po Warszawie, miejscu, w którym podają obłędne owoce morza, ale o tym miejscu napiszę wkrótce kilka słów, bo potrawy takie jak humus, kalmary i krewetki ze szpinakiem podane w tak ciekawym wnętrzu i klimacie zasługują na ciut więcej uwagi. Poza tym serwują tam niesamowicie pyszne piwo truskawkowe.

 



 

 

A na koniec jeden z moich ukochanych filmów "Królestwo niebieskie". Film o miłości, honorze, cnotach rycerskich, o braku strachu, o tym jakie człowiek niesie ze sobą zło oraz o tym, że warto kierować się honorem, uczciwością, miłością w życiu, bo jak mówi jeden z bohaterów "Pamiętaj, że to co zasiejesz to sam zbierzesz...".

 

 



 

Mam nadzieję, że odpoczęliście podczas tych kilku dni i zebraliście siły na nowe wyzwania, które Was czekają podczas najbliższych dni ;)