Tak więc podsumowując kulinarnie poprzedni weekend otwieram już kolejny ;) I co mi przychodzi na myśl?! Wakacyjne obrazy, które czas najwyższy zaplanować ;) Lubię miejsca z klimatem, gdzie nie tylko można obejrzeć piękne widoki, ale również zaprzyjaźnić się z mieszkańcami danego miejsca, poznać ich problemy i historię, poznać smaki, które im codziennie towarzyszą.... Ale to dopiero za trzy miesiące...
W ostatni weekend na moim stole gościły krewetki i chleb domowej roboty, który wraz z tapenadą z suszonych krewetek i czarnych oliwek smakował wyśmienicie.
Dawno nie jadłam krewetek i trochę się stęskniłam za ich smakiem. Wiem, że nie wszyscy za nimi przepadają, ale znam też takich, którzy powoli się do nich przekonują ;)
Świeży, domowy chleb kojarzy mi się z domem, Mazurami, rodziną oraz wiosennymi porankami, kiedy w otoczeniu przyrody zasiada się przy ogrodowym stole i zajada wszystkie smakołyki.
Ten kto lubi smak prawdziwego chleba musi koniecznie sam go upiec...
Składniki (1 bochenek chleba):
- 0,5 kg mąki chlebowej (dowolnego rodzaju)
- 1/5 drożdży
- 1,5 łyżki cukru
- 0,5 łyżki soli
- 3 łyżki słonecznika
- 3 łyżki pestek z dyni
- 2 łyżki siemię lniane
- ciepła woda
Wszystkie składniki wsypujemy do miski i zalewamy ciepłą wodą tak by powstała jednolita masa. Następnie czekamy 20 minut aż wyrośnie ciasto. Przekładamy do formy i znów czekamy aż wyrośnie. W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 200 stopni. Jak ciasto wyrośnie wkładamy do piekarnika na ok. 50 minut.
Krewetki z chilli i czosnkiem nauczyłam się robić dzięki książce Agnieszki Maciąg "Smak życia". To była moja pierwsza książka kucharska, z której czerpałam kulinarne inspiracje.
Składniki dla dwóch osób:
- 400 g krewetek tygrysich
- olej z pestek winogron
- 6 ząbków czosnku
- 2 papryczki chilli
- bardzo dużo grubo mielonego czarnego pieprzu
- sól
- sok z 1 cytryny
- natka kolendry
Krewetki doskonale smakują z tapenadą z suszonych pomidorów i oliwek, ale na ten przepis przyjdzie jeszcze czas...
A Wy już macie plany na wakacje? Z chęcią wysłucham i może Wasze pomysły będą dla mnie ciekawą inspiracją ;)
Na zdjęciach Portugalia?
OdpowiedzUsuńBo tylko tam widziałam takie ogromne ośmiornice.
A krewetki rewelacja!
Uwielbiam.
Grecja ;) ale bardzo bym chciała kiedyś odwiedzić Portugalię... Pięknie musi tam być...
UsuńDo wakacji daleko;p
OdpowiedzUsuńDaleko, daleko... Ale można je już powoli planować i tym samym trochę już nimi pożyć ;)
OdpowiedzUsuń