wtorek, 14 maja 2013

o tym, jak znalezienie pasji zmienia wszystko...

Kilka miesięcy temu trafiłam na książkę Kena Robinsona "Uchwycić Żywioł". Słyszałam o niej wcześniej, została mi ona polecona i w końcu wpadła w moje ręce. Ciężko było mi się zebrać do jej czytania, bo jest napisana dość małą czcionką, nie ułatwiającą pochłaniania tak mądrych i ważnych słów jakie tam można odnaleźć... ale któregoś dnia przełamałam się i zaczęłam!

Był to okres, w którym trafiłam na kolejny zakręt na swojej drodze. Okres, w którym brakowało sił, energii, pomysłu. W tym samym czasie zaczęłam pisać pracę dyplomową na temat... motywacji (zupełny zbieg okoliczności!), co spowodowało, ze trafiałam na sporo stron, artykułów, książek poświęconych temu co się robi na co dzień, o zainteresowaniach, o pasjach, o poczuciu przepływu, zwanym "flow".

Pomyślałam, że to aż niesamowite, że tak się wszystko zbiegło w jednym czasie! jakbym układała puzzle i wszystko do siebie pasowało! coś zaczęło się we mnie budzić, pojawiać na nowo, odkrywać... zaczęłam myśleć, szukać, kombinować - jak wejść w stan "flow", jak poświęcić się pasji, czemuś co da mi tą niesamowitą energię do życia... 

Zrobiłam sobie listę, najwięcej punktów to były sporty! to był wysiłek fizyczny, to był podwyższony poziom adrenaliny :) pomyślałam - czemu nie wrócić do pewnych aktywności, które sprawiają mi tyle radości!? albo zacząć zupełnie nowe? i pomyślałam, że nie od poniedziałku, nie od nowego roku, ale od dzisiaj! tego samego dnia poszłam z moją przyjaciółką na squasha. tego samego dnia zaczęłam szukać parków linowych w moim mieście. tego samego dnia znalazłam miejsce w kalendarzu, żeby wybrać się znowu na strzelnicę. tego samego dnia zaczęłam kombinować wyjazdy wakacyjne, ale nie te spędzone na leżaku na plaży, lecz te aktywne - w górach, na desce, na kajaku, na rowerze, w powietrzu, a przede wszystkim za kierownicą, najlepiej samochodu terenowego, bo to jest moja największa pasja!

A Wy? Czy robicie coś co powoduje, że wszystko inne w danej chwili się nie liczy?
Czy jest coś co sprawia Wam ogromną satysfakcję, gdy wykonujecie daną czynność?
Czy macie swoją pasję, która pochłania część Waszego serca?

poniżej kilka, być może inspirujących, zdjęć...
pierwsze dwa - ja za kierownicą ;)
 





 
 

6 komentarzy:

  1. sądzę, że pasja powinna być częścią życia każdego człowieka i jeśli ktoś jej nie ma powinien nie poddawać się tylko nieustannie jej szukać. Nie ważne czy to jazdy off-roadowe, skoki spadochronowe, nurkowanie, czy nawet zbieranie znaczków. Jeśli coś nas spełnia i powoduje, że jesteśmy szczęśliwi - róbmy to!

    ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pięknie powiedziane, właśnie o to w życiu chodzi! :)

      ściskam i ja!

      Usuń
  2. tu się zgodzę z przedmówczynią :)
    Pasja powinna nam towarzyszyć w każdej sekundzie życia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pamiętajmy o tym :) a jak na chwilę zapomnimy, wróćmy szybko :)

      Usuń
  3. sport - kocham nad życie! niestety ze względów zdrowotnych nie mogę wrócić do kochanego biegania, fitnessu czy deski. ale tę lukę i tak staram się wypełnić czymś aktywnym - właśnie staram sie o wolontariat zagraniczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaś, super! ważne, że masz takie aktywności, które Cię pochłaniają, a niekoniecznie jest to sport :)
      trzymam kciuki i zdrówka życzę! :)

      Usuń