Tak jak wspominałam to była niesamowita podróż wypożyczonym samochodem, z noclegiem codziennie w innym miejscu, przygodami i wizytą w miejscach, o których nigdy nie pomyślałabym, że tam będę :) Hollywood, Los Angeles, Las Vegas, Route 66, Grand Canyon i kilka innych ogromnych i pięknych Parków Narodowych…
prześmieszna, co prawda już nie działająca, dawna stacja benzynowa :) oraz najsłodszy sklep na świecie!
Hollywood - sam słynny napis dość daleko, ale pozostałe miejsca...
Las Vegas, w którym w ramach niespodzianki wylądowałam na koncercie Eltona Johna! a after spędziłam w wielkich kasynach!
Route 66 i okolice...
wspomniany we wcześniejszym poście Golden Gate, który rok temu zastałam w takim stanie :)
i ogromne przepiękne parki narodowe...
a na koniec... specjalny pokój w hotelu dla ... zwierząt :)
fantastyczna podróż .. mieszkając tu w Stanach od lat nie widziałem tak wiele jak Ty w jednej podróży :^) .. a mgiełkow Złote Wrota wymiatają! .. przepiękne ujęcie
OdpowiedzUsuńtak często bywa - człowiek tam gdzie mieszka, nie zwiedza, bo ma życie codzienne :) a podróżnik jak leci w jedną stronę 20h z 3 przesiadkami i ma świadomość, że jest tydzień na zobaczenie miejsc, a potem nie wiadomo kiedy taka okazja się pojawi to czerpie ile się da :)
Usuńooo USA - moje marzenie by tam pojechać!
OdpowiedzUsuńżyczę więc spełnienia tego marzenia :)
UsuńKochana, po tych zdjęciach jeszcze bardziej zazdroszczę takiej podróży, super! :)
OdpowiedzUsuńmomentami sama sobie zazdroszczę :) Ty też tam będziesz!
UsuńAle Ci zazdroszczę.. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
zacznij planować taką podróż i się spełni :)
Usuń