poniedziałek, 7 września 2015

Wrześniowy weekend & 3 lata Coffee and Wine Inspirations

W ten weekend zagościła do nas iście jesienna pogoda. Deszcz, wiatr i pierwsze naprawdę chłodne wieczory. Co niektórzy założyli już nawet kozaki. Ja nadal nie rezygnuje z balerinek, choć przyznam szczerze, że gdybym poruszała sie komunikacją miejską to z pewnością bym uległa kozakom i grubszej kurtce.
 
Niemniej pogoda nie odstrasza przed różnymi aktywnościami i świętowaniem minionych urodzin. Jesienne ciepłe popołudnia wręcz zachęcają mnie do uprawiania sportów, bo w upałach jakie nas uraczały ostatnimi czasy muszę przyznać nie mam zbytnio kondycji.
 
Tak więc minione dwa weekendy mogę podsumować tak:
  • 55 km przejechanych na rowerze
  • 9 km w ramach joggingu
  • Zaliczone otwarcie najnowocześniejszego i największego (podobno) salonu NIKE w Polsce
  • Masa kwiatów
  • Dwa słoiki domowych powideł, trzy malinowych konfitur i dwa soki malinowe do jesiennych herbat
  • Świetne spędzone dwa weekendy września
W minioną sobotę udało mi się odwiedzić jedno z moich ulubionych miejsc w Warszawie - Soho Factory. Jest to genialny przykład tego, jak z ruin i zupełnie zaniedbanej przestrzeni, za pomocą funduszy unijnych i programom rewitalizacyjnym można odzyskać zaniedbaną przestrzeń i przywrócić jej życie.
 


 
 
Tego samego dnia byłam zaproszona na otwarcie najbardziej nowoczesnego i największego salonu NIKE w Polsce. Podczas wieczoru można było zrobić zakupy z 20% rabatem i skorzystać z atrakcji przewidzianych na tę okoliczność. Impreza rozpoczęła się o godzinie 21:00 i planowo miała trwać do 2:00. Wyszłam koło północy, bo muszę przyznać, że impreza mnie trochę rozczarowała pod względem jej organizacji, a szkoda bo to mógł być naprawdę fajny event.
Event eventem, ale trzeba przyznać, że asortyment wyglądał na bardzo profesjonalny, a do tego świetnie wpisywał się w aktualne modowe trendy. Tak więc na pewno zajdę tutaj po nowe buty do biegania i strój na zimę, bo zbliżające się pory roku to moje ulubione na  wszelkie aktywności związane z bieganiem.
 
 
 
 



 
 
Jako, że idzie jesień to co roku przygotowuje zaprawy na zimę. W tym roku zrobiłam świeżą porcję powideł śliwkowych z wanilią i konfitury oraz soki malinowe, których nie może zabraknąć u mnie w domu do herbat z miodem.
 
 Mój przepis na sok malinowy i konfitury jest bardzo prosty:
  • Kupujemy cztery duże opakowania malin
  • Myjemy je w sitku, ponieważ bardzo często są opiaszczone lub mają małe zielone listki przyklejone do owoców
  • Wrzucamy maliny do garnka o pojemności 5 litrów i zalewamy je wodą
  • Dorzucamy 3/4 kilograma cukru i 1/2 opakowania Żelfixu, który zapobiega pleśnieniu
  • Zagotowujemy na wolnym ogniu
  • Na sam koniec dodajemy sok z jednej lub 1/2 cytryny, aby sok utrzymał ładny kolor, jak już będzie w butelce
  • Gotujemy ok. 2-3 minut
  • Sok przelewamy przez sitko i przelewamy do butelek, a miąższ z malin, który zostanie przekładamy do słoików i używamy potem jako konfitur do herbat, na kanapki lub do placków na śniadanie
 
 
 
Nie obyło się również bez urodzinowych kwiatów, a tego samego dnia co mam swoje urodziny Coffee & Wine Inspirations obchodzi też swoje i w tym roku były to już trzecie :)
 
Początkowo miał to być projekt, który miał być namiastką prywatnego życia, ponieważ był czas, że pracowałam od 9:30 do godziny 23:30 z przerwą na dojazd do domu i projekt bloga miał mnie zmusić do zrobienia czegoś dla siebie, a teraz nawet gdy mam dłuższą przerwę w pisaniu to zawsze myśle o kolejnym materiale, którym chciałabym się z Wami podzielić. Tak więc jestem dumna, że moje założenia zostały zrealizowane, a od dwóch lat pracuję w miarę normalnie i mam czas na swoje życie prywatne. Dziękuję, że przez ten czas byliście wiernymi czytelnikami bloga, a osobom, które gościnnie pisały lub dostarczały a nawet wciąż dostarczają piękne zdjęcia dziękuję za wsparcie tego projektu, bo bez Was by się nie udał :)
 



 
 
 

7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Dziś zakupiłam kolejną porcję. Już ostatnią na konfitury i soki malinowe.

      Usuń
  2. chętnie spróbowałabym konfitur <3 uwielbiam maliny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać nieskromnie, że wychodzą pyszne, a naprawdę niewiele czasu i produktów inwestuje się w ich przygotowanie :)

      Usuń
  3. Ja dzisiaj jadłam takie malinki ;)
    a co do Nike to raz kupiłam buty za 250zł i rozkleiły się po 4dniach i do tego kolor ze znaczku nike zaczął schodzić... a takie ładne były.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie unikniemy tego nawet w najlepszych markach. Ja dzisiaj również reklamowałam buty i to już drugi raz z tego samego powodu, a za pierwszym razem otrzymałam nową parę w ramach rozpatrzenia reklamacji. Mam nadzieję, że Ty również skorzystałaś z tej możliwości.

      Usuń