Moje wakacje już tuż tuż... Dosłownie za 5 dni. Już nie mogę się doczekać, bo nie pamiętam kiedy byłam na porządnym urlopie. Niby kilka miesięcy temu spędziłam tydzień w Egipcie, ale co to za wakacje gdy wstaje się o 8:00, bo tylko do 12:00 wieje i trzeba korzystać z pogodowych dobrodziejstw ;)
Tak więc w tym roku zamierzam nadrobić zaległości zarówno w pływaniu, wypoczywaniu, jak i nadrobić wszystkie zaległości towarzyskie z osobami, z którymi wybieram się na wyjazd na Rodos. Relację z wakacji zdam Wam zaraz po moim powrocie. Tymczasem nastał czas przygotowań. W zeszłym tygodniu zakupiłam nowy strój kąpielowy i kilka koszulek, bo ich faktycznie mam deficyt. Słomkowy kapelusz i aparat fotograficzny już czekają na fotelu, aby o nich czasami nie zapomnieć.
Swoje wakacje spędzam w miejscowości zwanej Prasonisi są trzy hotele, dwa sklepy i dwie restauracje. Wieczory spędza się przy winie w lokalnej restauracji lub na schodach zaprzyjaźnionego sklepu, gdzie leje się wino i każdy radośnie rozmawia o swoich postępach, które w danym dniu poczynił, a także na różne ciekawe tematy, które akurat wypłyną ...
Wakacje to również czas nadrabiania książkowych zaległości. Lubię się wtedy zaszyć z winem lub kawą w restauracji, poobserwować ludzi od czasu do czasu, porozmyślać a przede wszystkim zatopić się w nową powieść. Tym razem czas na nową pozycję Isabel Allende "Dziennik Mai".
Jak w każdej powieści Isabel Allende poznajemy historię rodziny, czasy przewrotu wojskowego w Chile i nowe życie w Stanach Zjednoczonych. Po raz kolejny przekonujemy się o sile miłości pokonującej wszystkie przeszkody.
Maya, amerykańska nastolatka, mieszka w Berkeley pod opieką swojej chilijskiej babci Nini i jej drugiego męża Popo. Dorasta otoczona ciepłem i miłością, a dziadek staje się dla niej oparciem i największym autorytetem. Jego śmierć zachwieje całym światem Mai, która nie potrafi pogodzić się z tą stratą i zaczyna szukać zapomnienia w alkoholu i narkotykach. Po ucieczce z ośrodka leczenia uzależnień trafia do Las Vegas, a tu ląduje wkrótce w kryminalnym półświatku. Pracuje dla złodzieja, narkomana i dealera, pije, ćpa i stopniowo traci świadomość tego, co dobre i złe.
Poprzednim razem na Rodos czytałam Ines, pani mej duszy, a teraz czas na Dziennik Mai.
Kiedy w końcu udaje jej się wrócić do babci, ta chcąc ratować wnuczkę przed dawnymi „współpracownikami”, wysyła ją na chilijską wyspę Chiloe…
„Ta Maya Vidal przysporzyła mi więcej cierpienia niż jakakolwiek inna z moich postaci. Opisując niektóre sceny, miałam ochotę dać jej po twarzy, żeby nabrała rozumu, przy innych mocno przytulić, żeby chronić ją przed światem i jej własnym lekkomyślnym sercem”.
Recenzja: lubimyczytac.pl
Isabel Allende to jedna z moich ulubionych autorek. Przeczytałam całą listę jej książek, takich jak:
- Dom duchów
- Ines, pani mej duszy
- Podwodna wyspa
- Ewa Luna
- Opowieści Ewy Luny
- Córka fortuny
- Niezgłębiony zamysł
- Portret w sepii
Poprzednim razem na Rodos czytałam Ines, pani mej duszy, a teraz czas na Dziennik Mai.
A na koniec kilka zdjęć z albumu, który otrzymałam ostatnio w prezencie, a który był moim marzeniem... Kilka postów temu pisałam już o nim, ale tym razem pokażę Wam zdjęcia, których nie publikowałam wcześniej.
Zapraszam do lektury!
Oj zachecasz ja aktualnie zajeta jestem czytaniem Jo Nesbo <3
OdpowiedzUsuńNie znam, ale chętnie się zapoznam z jego twórczością ;)
UsuńPrzyjemnego odpoczynku! :)
OdpowiedzUsuńo jak zazdroszczę urlopiku i wyjazdu - udanej zabawy
OdpowiedzUsuńojej nie znam jej książek ale teraz chętnie sięgnę po którąś w czasie wakacyjnego wyjazdu ! a album znam , genialny !
OdpowiedzUsuńAlbum genialny - zgadzam się w 100% ;) a Isabel Allende polecam z czystym sumieniem. Nie będzie to stracony czas ;)
Usuńja też nie znam jej książek i chętnie bym po którąś sięgnęła na urlopie, na który na razie się niestety nie zanosi... dlatego bardzo bardzo ci zazdroszczę wyjazdu na Rodos!<3
OdpowiedzUsuńTo życzę Tobie szybkich planów wakacyjnych ;)
UsuńCzytałam już "Portret w sepii" i "Dom duchów" bardzo fajne, więc chętnie sięgnę po inne książki ich autorki. :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy ;) Uwielbiam jej twórczość!
Usuń