Tym razem kierunek Włochy, a konkretniej Sardynia :)
To był wyjazd inny niż wszystkie poprzednie, bo nastawiony totalnie na odpoczynek. Warunki do tego były idealne, ponieważ Sardynia posiada 240 przepięknych plaż. Udało mi się odwiedzić kilka z nich, czasami po dwie dziennie. Były różne - kamieniste, żwirkowe, ale i oczywiście piaszczyste. Były małe, kameralne, ciche, ale były też i takie, które przypominały nasze polskie Władysławowo. Były takie, do których można było dotrzeć z kilku stron, ale i takie, do których droga była tylko jedna - statkiem, od strony morza. Te, na których udało mi się spędzić trochę czasu to La Pelosa, Cala Luna, Porto Brandinchi, La Cinta, Capriccioli, Del Pevera, Cala Granu...
Jeśli chodzi o jedzenie, niestety nie cierpię owoców morza, w związku z tym byłam zdana na pasty i pizze, które był wyśmienite. A! i odkryłam jedną przepyszna rybę - sea bass :)
no i muszę tutaj publicznie pochwalić się tym, że w ilości na widelcu, ale zawsze, spróbowałam krewetki i ośmiornicy!!!
Odpoczęłam tak niesamowicie, że łapałam się na tym, iż nie wiem jaki jest dzień tygodnia... pogoda była przez 7 dni cudowna, klimat, atmosfera... w sam raz, żeby nabrać sił do ciężkiego okresu w pracy.
Przepiękne widoki!
OdpowiedzUsuńSama w tym roku chciałam wyjechać na Sardynię lub Sycylię, ale niestety nie wyszło.
Aha, jestem pełna podziwu jeżeli chodzi o tą ośmiornicę. Ja chyba bym się nie przełamała ;)
sama w to nie wierzę :)
Usuńa wyjazd może wyjdzie następnym razem - zdecydowanie polecam!
Prawdziwy raj! ;)
OdpowiedzUsuńojjj tak.. raj na ziemi.. :)
Usuńsama tak podróżujesz? :) krewetki jem często :) a ośmiornicę też miałam okazję spróbować :) jestem tego zdania, że warto próbować, bo nigdy nie wiemy kiedy pozytywnie się zaskoczymy :) a taka porcja na widelcu - na pewno nie zaszkodzi, gdyby okazało się inaczej ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnie, nie sama, z towarzystwem :) choć sama czasami też gdzieś wybywam... ale bliżej i krócej :) też potrzeba...
Usuńpozdrawiam ciepło!
Ja w tym roku również wypoczywałam we Włoszech ;-) Chętnie bym odwiedziła Sardynie...dzięki Twoim zdjęciom widzę jak tam jest pięknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
taki też jest cel naszego bloga :) pokazywać piękne miejsca i inspirować do ich odwiedzenia :)
Usuńsłońce, widoki, kuchnia, mniam ;)
OdpowiedzUsuńtak, błogie 7 dni... :)
Usuńbyłam na południu Sardynii i bardzo miło wspominam ten pobyt, może kiedyś uda mi się jeszcze raz odwiedzić tą niezwykłą wyspę, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja byłam na północy, więc południe chętnie odwiedzę i poznam :)
UsuńCudowne zdjęcia! Zazdroszczę ;) Uwielbiam Włochy, ale na Sardynii nigdy nie byłam. Muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńto była moja pierwsza wizyta we Włoszech i musze przyznać, ze bardzo udana! :) choć.. nie wiem czy nie wolę Francji ;)
UsuńUwielbiam owoce morza- wszystkie!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i widoki :) i czytamy tę samą książkę ;)
o proszę :) ja w ogóle teraz mam falę na serię książek Vargasa, ciężkie są, ale super!
Usuńa do owoców morza - może kiedyś się jeszcze przekonam :)
Śliczne fotki. Wakacje pewnie udane :)
OdpowiedzUsuń