"Apetyczną pannę Dahl" pierwszy raz zobaczyłam w Red Onion w Warszawie. Szczerze mówiąc nie słyszałam wcześniej za dużo o autorce ani o samej książce. Zaciekawiła mnie okładka - ładne pastelowe kolory i miła uśmiechnięta blondynka ubrana w gruby kolorowy sweter. Postanowiłam zakupić książkę, by odkryć nowe kulinarne inspiracje.
Sophie Dahl - autorka książki - od dzieciństwa uwielbiała jeść i wszystko, co z kuchnią było związane. Trudno się w zasadzie dziwić, gdy cała rodzina to świetni kucharze i fani dobrej kuchni, a gotowanie uważają za świetną zabawę przy, której można miło spędzić czas.
Sophie, jako małe dziecko nadawała zwierzętom imiona kulinarne np. ukochany królik nazywał się Placek, a świnka morska - Syrop Klonowy. Trudno więc się dziwić, że jako dorosła już osoba Sophie wybrała swoją największą pasję, czyli gotowanie i pisanie książek kucharskich.
Choć cała rodzina to wyśmienici kucharze to tak naprawdę inspiracją dla autorki naszej książki była babcia Gee-Gee, której pasją były wypieki i gotowanie dla ukochanych osób.
Nie wiem czy wiecie, ale Sophie zaczęła swoją karierę, jako jedna z pierwszych modelek XL. Sophie Dahl, jako nastolatka, która nosiła ubrania w rozmiarze 42 została modelką. Brała udział w sesjach zdjęciowych dla najbardziej znanych pism takich, jak Vogue, a jej tusza nie przeszkadzała Karlowi Lagerfeldowi do zatrudnienia jej do sesji fotograficznej z Gianfranco Ferre.
Porzuciła jednak ten świat po 10 latach pracy, by gotować dla osób, które są jej bliskie, przy okazji dzieląc się swoją pasją ze swoimi czytelnikami.
Sophie przekonuje i uczy nas, że największą radość sprawia gotowanie z uśmiechem i dla przyjemności tak jak powtarzała babcia Gee-Gee "pamiętaj Sophie, w kuchni należy się dobrze bawić".
Pamiętajmy zatem o tym, szczególnie w okresie przedświątecznym, kiedy dopada nas gorączka zakupów, przygotowań do Świąt, szukania przepisów, sprzątania, pakowania prezentów, etc. Nie zapominajmy, że gotowanie dla bliskich nam osób - rodziny, przyjaciół, znajomych powinno być przyjemnością, a jeszcze większą radość może sprawiać wspólne gotowanie, a potem smakowanie naszych potraw przy lampce wina, świecach, gawędząc wesoło, gdy w tle puszczona jest cicho nasza ulubiona muzyka....
Zbliżają się Święta, a wraz z nim szaleństwo zakupów. Temu komu brak pomysłu na prezent dla bliskiej osoby polecam tę książkę, a ten kto ją otrzyma z pewnością się nie zawiedzie ;)
Z "Apetycznej panny Dahl" wybrałam przepis na indyka z nadzieniem kukurydzianym. Ale przyrządzę go dopiero wtedy, gdy w moim domu pojawi się choinka, a pod nią prezenty ;)
Sophie Dahl - autorka książki - od dzieciństwa uwielbiała jeść i wszystko, co z kuchnią było związane. Trudno się w zasadzie dziwić, gdy cała rodzina to świetni kucharze i fani dobrej kuchni, a gotowanie uważają za świetną zabawę przy, której można miło spędzić czas.
Sophie, jako małe dziecko nadawała zwierzętom imiona kulinarne np. ukochany królik nazywał się Placek, a świnka morska - Syrop Klonowy. Trudno więc się dziwić, że jako dorosła już osoba Sophie wybrała swoją największą pasję, czyli gotowanie i pisanie książek kucharskich.
Choć cała rodzina to wyśmienici kucharze to tak naprawdę inspiracją dla autorki naszej książki była babcia Gee-Gee, której pasją były wypieki i gotowanie dla ukochanych osób.
Nie wiem czy wiecie, ale Sophie zaczęła swoją karierę, jako jedna z pierwszych modelek XL. Sophie Dahl, jako nastolatka, która nosiła ubrania w rozmiarze 42 została modelką. Brała udział w sesjach zdjęciowych dla najbardziej znanych pism takich, jak Vogue, a jej tusza nie przeszkadzała Karlowi Lagerfeldowi do zatrudnienia jej do sesji fotograficznej z Gianfranco Ferre.
Porzuciła jednak ten świat po 10 latach pracy, by gotować dla osób, które są jej bliskie, przy okazji dzieląc się swoją pasją ze swoimi czytelnikami.
Sophie przekonuje i uczy nas, że największą radość sprawia gotowanie z uśmiechem i dla przyjemności tak jak powtarzała babcia Gee-Gee "pamiętaj Sophie, w kuchni należy się dobrze bawić".
Pamiętajmy zatem o tym, szczególnie w okresie przedświątecznym, kiedy dopada nas gorączka zakupów, przygotowań do Świąt, szukania przepisów, sprzątania, pakowania prezentów, etc. Nie zapominajmy, że gotowanie dla bliskich nam osób - rodziny, przyjaciół, znajomych powinno być przyjemnością, a jeszcze większą radość może sprawiać wspólne gotowanie, a potem smakowanie naszych potraw przy lampce wina, świecach, gawędząc wesoło, gdy w tle puszczona jest cicho nasza ulubiona muzyka....
Zbliżają się Święta, a wraz z nim szaleństwo zakupów. Temu komu brak pomysłu na prezent dla bliskiej osoby polecam tę książkę, a ten kto ją otrzyma z pewnością się nie zawiedzie ;)
Z "Apetycznej panny Dahl" wybrałam przepis na indyka z nadzieniem kukurydzianym. Ale przyrządzę go dopiero wtedy, gdy w moim domu pojawi się choinka, a pod nią prezenty ;)
jej książka widnieje na mojej liście prezentowej :) a nóż zagości na półce
OdpowiedzUsuńGorąco polecam, jako prezent ale też aby zasilić własne zasoby kulinarnych zbiorów i inspiracji ;)
OdpowiedzUsuń