te wszystkie czynniki spowodowały moje pojawienie się w kilku miejscach, dobrze znanych mi miejscach, bo powiązanych z moją pewnego rodzaju pasją, pewnego rodzaju uzależnieniem... moją miłością, którą są.... BUTY. :)
muszę przyznać, że chyba żadne z tych, które posiadam, a jest ich kilkadziesiąt par, nie są zakupione zgodnie z planem. większość z nich nabyłam niespodziewanie, pod wpływem emocji, bo nie mogłam się oprzeć, bo się zakochałam, bo mówiły do mnie z wystawy, bo po prostu MUSIAŁAM JE MIEĆ!
niestety dla mojego kręgosłupa, kocham obcasy, w dodatku jak największe! te niższe też są ok, ważne żeby były, bo wtedy noga wygląda niesamowicie, kobiecość aż bije na kilometr! :)
propozycja baletek też czasami się pojawia, bo noga jednak musi odpocząć...
oczywiście moim marzeniem jest mieć osobna garderobę, tylko na buty, w moim mieszkaniu/domu, który będzie już tym docelowym :) a teraz, jako, że znana jestem też z dość częstej zmiany miejsca zamieszkania, kombinuję i upycham gdzie się da.
poniżej kilka propozycji, z którymi rozpoczynam sezon wiosenny - Aldo i Zara - dwie główne marki przodujące w moim cudownym świecie butów :)
zdjęcia robiłam na szybko, podczas wiosennych porządków, więc nie są zbytnio szałowe...
śliczne szpilee
OdpowiedzUsuńxoxo
dziękuję :)
Usuńte pierwsze czarne i trzecie beżowe - "pragnę"! :)
OdpowiedzUsuńpierwsze jeszcze w Zarze powinny być, bo kupowałam kilka dni temu. :)
Usuńte trzecie są brązowe, na zdjęciu może mylnie wyglądają na beż, ale i tak są piękne!
A mi się podobają te koronkowe i fuksjowe :)!
OdpowiedzUsuńkoronkowe są bardzo kobiece, i tylko na wyjątkowe okazje... ;)
UsuńTE ZE ZŁOTĄ PLATFORMĄ <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do udziału w konkursie:
http://raggio-del-sole.blogspot.com/2013/04/konkurs-home-decor.html
moje ulubione :) i bardzo wygodne mimo wysokości obcasa.
UsuńSzałowe, również mam słabość do butów ;-)) Torebek zresztą również, ahh my kobiety ;-)
OdpowiedzUsuń♥ Dziękuję za komentarz u mnie ♥
trzeba mieć jakieś słabości ;)
UsuńUwielbiam te brązowe, trzecie w kolejności ! Marzę o takich od dawna ale jakoś nie mogę trafić na idealne ;)
OdpowiedzUsuńALDO - nowa kolekcja, więc powinny jeszcze być :)
Usuńczarne szpile są przepiękne!
OdpowiedzUsuńi pasują do różnych stylizacji mimo, że są bardzo eleganckie :)
UsuńŚliczne są te czarne szpile. ;) Obserwujemy? ;>
OdpowiedzUsuńnowa kolekcja Zary - jeszcze zdążysz nabyć ;)
Usuńpiękne czarne szpilki z Zary i jasne balerinki<3 ja również jestem butoholiczką więc doskonale cię rozumiem;)
OdpowiedzUsuńcudowne porozumienie dusz ;)
Usuńale ładne !
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńMatulu! Ileż tego :) Choć zgadzam się w kwestii "kobiecości na obcasach", to jednak wraz z Twoim, swoim kręgosłupem pytam - jak w tym dłużej wytrzymać ? :)
OdpowiedzUsuńPozostaję przy opcji - szpilki od święta, na specjalne okazje :)
to ułamek tego co posiadam - powyższe propozycje są nabyte w ostatnich tygodniach :)
Usuńda się wytrzymać, oj da - w myśl zasady: "chcesz być piękna, musisz cierpieć" :)
ooo tak luuubic <3
OdpowiedzUsuńPiekne, cudne!<3
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńBoskie! Uwielbiam buty, zaczynając od adidasów kończąc na szpilkach :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://houstonmamyproblem.blogspot.com
sportowe też są ok! ale obcasy to obcasy ;)
Usuńpierwsze szpilki! normalnie zakochałam się! też chcę takie :)
OdpowiedzUsuńnajnowsza kolekcja Zary - są jeszcze na pewno :)
UsuńBardzo fajne butki. Zapraszam na mojego bloga, dopiero co zaczynam swoją podróż z bloganiem, ale warto:
OdpowiedzUsuńhttp://keepaneyeonlanina.blogspot.com/
dziękuję, odwiedzę na pewno!
UsuńZaszalalaś:) Piękne są te pierwsze szpileczki:)
OdpowiedzUsuńtak wygląda całe moje życie - istne szaleństwo ;)
UsuńJaka cudna kolekcja, super stylowe obcasy, to fakt, że kobieta inaczej wygląda i kusi, oj kusi... :D
OdpowiedzUsuńkobiecość można wyrazić na wiele sposobów, ale uważam, że obcasy sa w top 3 :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOjjeju jak ja uwielbiam buty, a szczególnie te na wysokim obcasie (mimo, że ciężko sie chodzi ;p)
OdpowiedzUsuńciężko, dlatego trzeba uważać i umiejętnie wybrać odpowiednią wysokość obcasa, żeby nie zrobiła się z tego komedia ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNice blog!!!!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other?
naturally ;)
Usuńoch, te białe baletki :)
OdpowiedzUsuńto jasny róż, ale sa i tak przepiękne :)
UsuńMam podobnie jak ty: uwielbiam buty w dodatku na obcasach! Im wyższe tym lepiej! ale ze względu na kręgosłup i nogi staram się nie chodzić w nic non-stop, och, jakie niektóre cudne z tych butów!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńcieszę się, że nie jestem sama!
buty są też moim uzależnieniem, kocham szpilki. Bardzo podobają mi się Twoje :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :)
Usuńmyślę, że takie uzależnienie jest jak najbardziej w porządku ;) choć budżet trochę cierpi!
oddaj mi buty!:D:O
OdpowiedzUsuńa które? może jakaś wymiana? :)
Usuńswietny blog, będę wpadać częściej + obserwuję.
OdpowiedzUsuńhttp://zycie-na100latki.blogspot.com/
i wzajemnie :)
Usuńw 100% podzielam Twoją miłość do butów, a w Twojej kolekcji moje serce skradły pierwsze czarne czółenka - w tym sezonie szczególnie kocham takie fasony! :)
OdpowiedzUsuńtak, to fakt - zauważyłam, że powróciły te w stylu pierwszych :) i dobrze, bo ładnie nogę pokazują :)
OdpowiedzUsuń