niedziela, 4 sierpnia 2013

wracając do pierwszych dni lipca...

Jesteśmy na półmetku wakacji, więc przyszedł czas na podsumowanie minionego miesiąca. :)
Ten dotychczasowy letni czas był bardzo intensywny ze względu na ilość zorganizowanych wyjazdów i ilość miejsc, które udało mi się odwiedzić. O niektórych miejscach już pisałyśmy z Agatką, ale jeszcze kilka ich zostało...

Myśląc o moim kolejnym urlopie, na który wybieram się już za 10 dni, postanowiłam podzielić się z Wami wrażeniami z pierwszych dni lipca, które spędziłam we Francji. Była to moja pierwsza podróż do tego kraju i nie wybrałam sobie na tę okoliczność standardowego Paryża, lecz Niceę.

Pierwszego dnia zwiedzałam Niceę samą w sobie. Miejscowość, w której przenikają się bardzo różne obrazy, począwszy od niezliczonej ilości wszechobecnych palm, przez miasteczko knajp, które tętni życiem do rana, po uderzające biedą domy tuż obok 5* hotelu.

Na drugi dzień wybrałam się jakieś 20 km dalej, do Antibes - miejscowości, która słynie m.in. z namiętnie poszukiwanych przeze mnie piaszczystych plaż! Po wykorzystaniu słońca maksymalnie jak się dało, wczesnym wieczorem wyruszyłam jeszcze do Grasse - miejscowości, która od XVIII wieku słynie na cały świat ze swego przemysłu perfumeryjnego :) nie omieszkałam oczywiście nabyć kilku wyjątkowych zapachów! Zajrzałam też na tamtejszą Starówkę, która charakteryzowała się wąskimi i wysokimi uliczkami, których było aż 10 na krzyż - niesamowity klimat!

Trzeciego dnia na celowniku pojawiło się Monako, a konkretniej jego dzielnica Monte Carlo, która jest historyczną stolicą hazardu oraz właśnie tam znajduje się trasa znanego rajdu samochodowego oraz rozgrywany jest coroczny wyścig Formuły 1 – Grand Prix Monako.

Poniżej fotorelacja z tych wszystkich miejsc - to były niezapomniane wakacje...










 
 



 



















 

14 komentarzy:

  1. Musze przyznać że Francja jest przepiękna!<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda :) gdyby nie język, który dla mnie jednak jest za trudny, mogłabym tam mieszkać :)

      Usuń
  2. Francja jest piekna marze by sie tam wybrac i koniecznie Paryz hehehe <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wątpię w piękno Paryża, ale ja jakoś wolę niestandardowo ;)

      Usuń
  3. piękne zdjęcia i wakacyjny klimat :)
    Francja wciąż w mojej szufladzie z marzeniami, ale wierzę, że kiedyś i to marzenie się spełni...
    Słucham właśnie ZAZ ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli tylko wierzymy w marzenia i wypowiadamy je na głos - spełniają się :)

      Usuń
  4. byłam tylko raz we Francji, w Paryżu, ale marzy mi się zwiedzenie właśnie Nicei - tylko pozazdrościć wyjazdu i tych wspomnień, które zostaną na długo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj zostaną, takie wyjazdy zawsze zostają na długo...
      w Paryżu nie byłam, ale Niceę i okolice bardzo polecam!

      Usuń
  5. Bardzo fajne zdjęcia :) mam nadzieję, że odpoczęłaś :) kolor wody cudowny! czy poza zwiedzaniem i spacerami znalazłaś też czas na plażowanie? :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak! plażowanie było jak najbardziej, w Antibes były fajne piaszczyste plaże :) i w Monako trochę poleżakowałam :)
      odpoczęłam, aczkolwiek już zapomniałam o tym odpoczynku, za tydzień ruszam do Włoch :)

      Usuń
  6. Fajnie, że zamiast Paryża wybrałaś inne miejsca :) Bardzo ładnie tam! A zaraz znowu masz wakacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się cieszę :) nie lubię standardowych miejsc...
      a za tydzień czas na Włochy, obiecuję się podzielić wrażeniami :)

      Usuń
  7. To musiał być wspaniały wyjazd! Zazdroszczę! A we Fragonardzie byłam w Paryżu daaaawno temu :) Kupiłam jeden zapach, ale teraz po latach kiedy go wącham (wcześniej go nie użyłam zbytnio, nie perfumowałam się codziennie) - nie podoba mi się. Albo się zestarzał, w co wątpię, albo zmienił mi się gust.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje póki co pachną tak samo, ale to dopiero miesiąc :)
      wiem też po sobie, że gusta co do zapachów się zmieniają - kiedyś przez 10 lat byłam wierna dwóm i ani siły, żeby ruszyć w co innego! a teraz tamte stoją, a na półce mam kilka innych :)

      Usuń