Tym razem z książką na wsi...
Lato już w zasadzie mija, ale
nadchodzi chłodna jesień, kiedy dni są jeszcze ciepłe a poranki i wieczory
chłodne. Warto wtedy oderwać się od codziennego zgiełku i spędzić weekend na
mazurskiej wsi. O poranku wyjść na taras z kubkiem ciepłej kawy, a wieczorem
ogrzać się ciepłym kocem i grzanym winem.
W maju tego roku odkryłam bardzo
ciekawe miejsce na urlopowy odpoczynek. Znam Mazury trochę z innej strony niż
te w Nakomiadach. Mazury kojarzą mi się z lasami,
jeziorami, rzekami, nietoperzami, leśnymi zwierzętami, szumem drzew, grzybami i długo tak mogłabym jeszcze wymieniać wszystkie mazurskie skojarzenia.... Za takimi Mazurami
tęsknię i na takie co roku chce wracać.
Nakomiady są inne. Otaczają je
pagórki, kilometry łąk, pojedyncze drzewa, które samotnie stoją pośród traw. Z tymi opisanymi powyżej łączy je
niesamowita cisza i niebo pełne gwiazd.
Jest to idealne miejsce, by uciec na chwilę od codzienności.
Do Lubaczówki – gospodarstwa w
Nakomiadach - trafiłam przez przypadek. Z ogłoszenia w Internecie. Spędziłam
tam ponad tydzień na zwiedzaniu okolicy, delektowaniu się ciszą i przyrodą, codziennej jeździe konnej po mazurskich łąkach oraz co wieczornym oglądaniu gwiazd i słuchaniu nocy.
Gospodarstwo prowadzi małżeństwo,
które pochodzi ze Śląska. Przyjechali tutaj ze swoim psem, kotem oraz co niespotykane - pawiami. Ich teren wokół domu otaczają ozdobne ptaki, których nazwy nie
pamiętam oraz różnokolorowe kwiaty. Na ich terenie można spotkać również chyba rzadką
w Polsce odmianę długowłosych krów oraz stado koni. To wszystko czyni, że pomimo
tego, że jest to gospodarstwo hodowlane to w swoim rodzaju wyjątkowe.
Właściciele są bardzo uprzejmi i nie nachalni. Ich zwierzęta są za to bardzo
ciekawskie i chętnie obserwują Gości, ale są tak sympatyczne, że trudno sobie
odmówić ich towarzystwa przy wieczornym grillu.
Gorąco polecam to miejsce na
letni urlop oraz wiosenny lub jesienny weekend poza miastem. Cena za nocleg jest bardzo przystępna, a oferowany standard dość wysoki jak na agroturystykę. Pokoje znajdują się w przerobionej stodole więc są bardzo przestronne. Każdy pokój ma ściany z cegły, a sufit podparty drewnianymi belkami.
Zachęcam do polecania ciekawych miejsc przez Was na urlop lub weekend z rodziną lub znajomymi.
Poniżej kilka zdjęć mieszkańców Lubaczówki i nie tylko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz